Jeszcze niedawno wyśmiewałam się z obecnej mody na nowości wydawnicze: wampiry. Wszędzie w księgarniach widzę wampiry, w kinach wampiry, na blogach wampiry. Aczkolwiek na blogach to całkiem miła odmianach do wszędzie się panoszących elfach. A teraz? A teraz piszę opowiadanie o wampirach. Usprawiedliwia mnie jedynie potrzeba samorealizacji i sławy, opowiadanie ma wziąć udział w konkursie. Organizatorzy powiedzieli wyraźnie: chcemy wampiry.
powodzenia i trzymam kciuki:) wampiry to też nie jest dla mnie jakiś temat na "rozwinięcie skrzydeł", ale jak ostatnio miałam sen...! to chyba też coś naskrobię...
OdpowiedzUsuń