czwartek, 15 kwietnia 2010

Nadchodzą czasy motłochu

I znowu przerażenie w oczach. Nie doszło jeszcze do pogrzebu, a tłum już krzyczy. Mam okazję mieszkać w Krakowie, to co widzę jest straszne. Protesty pod zamkiem, facebookowa wojna. Nasi napędzacze nie śpią, ci którzy powinni być elitą są niczym więcej niż motłochem. Przyszło nam żyć w czasie upadku obyczajów.

środa, 14 kwietnia 2010

Zabieganie

Mam ostatnio tyle do zrobienia. Praktycznie czepiłam się wszystkiego i niczego jeszcze nie skończyłam, brak mi systematyczności... Ostatnio nie czytam, jestem zbyt zabiegana a na stoliczek trafiły trzy nowe książki. Za to wzięłam się za jakieś kobiece zajęcia: piekę ciasta (ku uciesze mojego mężczyzny) i wyszywam.