I znowu przerażenie w oczach. Nie doszło jeszcze do pogrzebu, a tłum już krzyczy. Mam okazję mieszkać w Krakowie, to co widzę jest straszne. Protesty pod zamkiem, facebookowa wojna. Nasi napędzacze nie śpią, ci którzy powinni być elitą są niczym więcej niż motłochem. Przyszło nam żyć w czasie upadku obyczajów.
okropne, brrr.... ale co fakt to fakt - ryba się zepsuła. Szczerze współczuję mieszkania w K. Nic gorszego nie może się przytrafić człowiekowi, któremu zależy na kulturze umysłowej. Kultura bycia to jeszcze tam bywa, ale z umysłową K. jest na bakier przynajmniej od 50 lat :)
OdpowiedzUsuń