Plan A: znaleźć pracę
Plan B: znaleźć bogatego męża
Plan C: wygrać w Totka
Remember, remember...
środa, 18 kwietnia 2012
sobota, 5 listopada 2011
Przyjaźń
Do ankietowego spamy na Facebook'u przyzwyczaił się już chyba każdy. Któregoś dnia zaatakowały mnie ankiety s serii "Czy przyjaźń damsko-męska jest możliwa?". No właśnie czy jest?
Szokują mnie wszelkie odpowiedzi twierdzące, że to nie jest możliwe! Bo czemu niby miałoby być niemożliwe? Jesteśmy w stanie przyjaźnić się tylko w obrębie własnej płci? Nie zgadzam się i jestem w stanie tak długo tupać nóżkami aż cały świat przyzna mi rację.
Ja mam takiego przyjaciela iiii UWAGA wszystko z nim OK. Wspaniały człowiek, który odzywa się zawsze we właściwej chwili. Jak on to robi? Nie mam pojęcia, ale udaje mu się. Może i są między nami różnice, nie we wszystkim się zgadzamy ale za to celnie ocenia sytuację i udziela niezbędnych rad. Gdy trzeba powie "ogarnij się" albo zapewni o mojej wspaniałości. Odpowiedni człowiek na każdą sytuację, przyjaciel.
I niech ktoś mi powie, że przyjaźń damsko-męska nie istnieje...
Szokują mnie wszelkie odpowiedzi twierdzące, że to nie jest możliwe! Bo czemu niby miałoby być niemożliwe? Jesteśmy w stanie przyjaźnić się tylko w obrębie własnej płci? Nie zgadzam się i jestem w stanie tak długo tupać nóżkami aż cały świat przyzna mi rację.
Ja mam takiego przyjaciela iiii UWAGA wszystko z nim OK. Wspaniały człowiek, który odzywa się zawsze we właściwej chwili. Jak on to robi? Nie mam pojęcia, ale udaje mu się. Może i są między nami różnice, nie we wszystkim się zgadzamy ale za to celnie ocenia sytuację i udziela niezbędnych rad. Gdy trzeba powie "ogarnij się" albo zapewni o mojej wspaniałości. Odpowiedni człowiek na każdą sytuację, przyjaciel.
I niech ktoś mi powie, że przyjaźń damsko-męska nie istnieje...
poniedziałek, 24 października 2011
Dziwaczność
Ostatnimi czasy odkrywam własną dziwaczność. Zadziwiające jest to, jak bardzo różni są ludzie. A raczej jak bardzo różna jestem ja od ludzi. Skąd to się bierze? To ja jestem nieprzystosowana do życia w społeczeństwie? A może to społeczeństwo jest jakieś inne? Wyznaję inne wartości niż większość spotykanych przeze mnie ludzi, ale czy aż tak?
Najbardziej zadziwia mnie wrażliwość na krytykę. Nie wiem jak to jest z facetami, w tej dziedzinie obserwacje prowadzę na dziewczynach. Wystarczy skrytykować, powiedzieć "lubisz taką biżuterię? mi osobiście się ona nie podoba". Nie spodziewałam się, że coś takiego może być dla kogoś ciosem. Konsekwencje to obraza na cały świat i zanikanie umiejętności odzywania się. Śmieszą mnie próby zrewanżowania się, teksty w stylu "Chodzisz w takich drogich butach, ja bym za nie 5 zł nie dała", jakby to miało jakieś znaczenie... Nie pojmuję tego. Tylu ludzi żyje w przekonaniu o własnej idealności. Najdrobniejsze słowo krytyki burzy ten świat i wywołuje katastrofę. Dla mnie to jest słabość, ale sposób postępowania z takimi ludźmi jest prawdziwą zagadką. Lepiej być szczerym i wywoływać obrazę stanu czy pielęgnować tą idealną wizję siebie? A może całkiem unikać?
niedziela, 9 października 2011
Deszcz
Strasznie nie lubię obecnej sytuacji pogodowej. Było fajnie w Krakowie, ciepełko, słoneczko, jakby nadal było lato. I to nagle deszcz i zimno. Zmiana pogody niesamowicie gwałtowna. Jak kładłam się spać był ciepły wieczór, a jak wstałam był już zimny ranek. Dziś mam wrażenie, że temperatura powietrza sięga zera, jest mi zimo we wszystko, a ogrzewania nadal nie ma. Krew zapomniała, że ma krążyć po całym ciele i mam wiecznie lodowate stopy oraz dłonie.
Dotychczasowe mieszkanie w Krakowie nauczyło mnie pewnego rodzaju przewidywania przyszłości. Już wiem, że październik - listopad to okres deszczu i mgły. Jak zacznie padać to nie przestaje przez tydzień albo dłużej. Do kompletu pojawia się mgła która też nie znika. Tęsknię za ciepłymi dniami... Patrzę na nowe czółenka którymi jeszcze nie zdążyłam się nacieszyć i tęsknota się wzmaga...
Już chyba nic nie naprodukuję, jestem śpiąca, zdecydowanie powinnam wcześniej kłaść się spać...
Dotychczasowe mieszkanie w Krakowie nauczyło mnie pewnego rodzaju przewidywania przyszłości. Już wiem, że październik - listopad to okres deszczu i mgły. Jak zacznie padać to nie przestaje przez tydzień albo dłużej. Do kompletu pojawia się mgła która też nie znika. Tęsknię za ciepłymi dniami... Patrzę na nowe czółenka którymi jeszcze nie zdążyłam się nacieszyć i tęsknota się wzmaga...
Już chyba nic nie naprodukuję, jestem śpiąca, zdecydowanie powinnam wcześniej kłaść się spać...
piątek, 23 września 2011
The Return of the King
Postanowiłam wrócić do mojego bloga :) Zrobiłam małą reorganizację polegającą na usunięciu co smętniejszych postów. Bo życie jest zbyt piękne żeby smęcić, marudzić i narzekać.
Zatem, do przeczytania!
Zatem, do przeczytania!
piątek, 19 sierpnia 2011
Zwyczaje
"Jeśli dżentelmen chce znaleźć żonę, nosi pierścień na placu wskazującym, jeśli jest zaręczony, nosi go na placu środkowym, jeśli jest żonaty - na palcu serdecznym; a na małym palcu, jeśli nigdy nie zamierza się ożenić.
Jeśli dama nie jest zaręczona, nosi pierścionek z diamencikami na palcu wskazującym, jeśli jest zaręczona - na środkowym, jeśli jest mężatką - na serdecznym, a na małym palcu, jeśli zamierza umrzeć jako panna."
Jakie to wszystko proste...
Jeśli dama nie jest zaręczona, nosi pierścionek z diamencikami na palcu wskazującym, jeśli jest zaręczona - na środkowym, jeśli jest mężatką - na serdecznym, a na małym palcu, jeśli zamierza umrzeć jako panna."
Jakie to wszystko proste...
piątek, 24 czerwca 2011
Wspomnienie
Pamiętasz Kochanie jak staliśmy razem na tym moście? Zmęczeni podróżą wpatrywaliśmy się w płynącą wodę, w miasto ciągnące się wzdłuż rzeki. Przypomnieliśmy sobie, że nie zabraliśmy aparatu fotograficznego. Ale to nic, zdjęcia z wycieczki ściągniemy z Google...
Subskrybuj:
Posty (Atom)